W zaszłym tygodniu było rozdanie
dyplomów. Czyli skończyłam studia... - I co teraz ? - pomyślałam... Już
nie byłam taka pewna co do wyjazdu do Dortmundu. Może powinnam zostać ?
- Ogarnij się .! - takimi słowami Pola próbowała postawić mnie na baczność..
Czyli to było pewne... Wyjeżdżam do
Dortmundu. W razie czego jeśli coś miałoby nie wypalić mogę wrócić. Pola
będzie na mnie czekała.
Miałam zamiar pojechać swoim samochodem
do Dortmundu gdyż uznałam że może mi się przydać. Spakowałam tylko
najpotrzebniejsze rzeczy. Myślałam że i tak zaraz wrócę.
Zeszłam z Polą do garażu i wybrałam moje ulubione auto. Zawsze miałam słabość do Audi. Wrzuciłam torbę do bagażnika.
- To jadę Poluś. -
- Dobrze. Wiedź że ja na ciebie czekam.
Kocham cię mała. Zadzwoń zaraz jak dojedziesz!- gdy Pola to mówiła łamał
jej się głos. Pocałowałam ją w polik, przytuliłam bardzo mocno do
siebie. Nigdy nie lubiłam pożegnań. Miałam tak od dziecka. Zawsze
płakałam jak czas Ferii w Polsce dobiegał końca i trzeba było wracać do
Niemiec. Ale teraz robiłam to dla siebie. Dla swojej przyszłości.
Wsiadłam do samochodu i odjechałam. Na światłach spojrzałam na telefon.
Była godzina 22. Czekał na mnie SMS od Poli :
Tęsknie mała <3
Uśmiechnęłam się i już nie odpisałam bo światło się zmieniło na zielone.
Dobrze wiedziałam jak mam jechać gdyż często przemierzałam trasę Polska - Niemcy. Już od 11 lat...
Jechałam po nowe życie do Dortmundu...
_______________________________________________________
Mam nadzieję że wam się spodoba ;) mam w głowie tysiące pomysłów i nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Jak już jesteś zostaw komentarz żebym wiedziała co mam myśleć :D
fajnie się zapowiada;-)
OdpowiedzUsuńhttp://trulululululululu.blogspot.com/ zapraszam do mnie ;)
:** super. Kc
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się kolejnego rozdzialu ;)
OdpowiedzUsuń